|
www.opener.fora.pl Open'er Festival - forum uczestników festiwalu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
andbar
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:39, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Junki, no, no, ,,Pearl Jam to odgrzewany kotlet" i ,,kolejne, słabe płyty tego zespołu" ? Powiedz mi proszę, jakie są dla Ciebie aktualnie świetne płyty, skoro najnowszą płytę Pearl Jam uważasz za słabą. Według mnie może być traktowana przez wielu za album roku. Doskonalne wyważone proporcje pomiędzy przebojowością i nastrojowością. A poza tym optymizm. I to mi się podoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Junki
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:31, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
andbar napisał: | Junki, no, no, ,,Pearl Jam to odgrzewany kotlet" i ,,kolejne, słabe płyty tego zespołu" ? Powiedz mi proszę, jakie są dla Ciebie aktualnie świetne płyty, skoro najnowszą płytę Pearl Jam uważasz za słabą. Według mnie może być traktowana przez wielu za album roku. Doskonalne wyważone proporcje pomiędzy przebojowością i nastrojowością. A poza tym optymizm. I to mi się podoba. |
Pewnie, że odgrzewany kotlet. Po pierwsze koncertowali w Polsce nie raz, a po drugie cały czas grają to samo. To nie jest zarzut, stwierdzam tylko fakt. Rok temu takim odgrzewanym kotletem było Prodigy (z tych samych powodów co Pearl Jam), a mimo to bawiłem się świetnie. A co do płyt Pearl Jam, to z każdą kolejną po "Ten" było coraz gorzej, a takie albumy, jak "Binaural" czy "Riot Act" są dla mnie po prostu kiepskie. Jeżeli komuś to się podoba, to proszę bardzo, ale mnie ten styl już nie kręci, dlatego przeniosłem się w inne rejony. Pearl Jam nie ma już dla mnie nic do zaoferowania, co by doprowadziło mnie do ekstazy, czy choćby "gęsiej skórki". I tak też jest z ostatnim albumem.
Jaką płytę uważam za aktualnie świetną? Choćby najnowszą Cut Copy, ale jakie to ma znaczenie, skoro to jest zupełnie inny gatunek i w czyjeś gusta może ta muza zupełnie nie trafić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Junki
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:05, 13 Gru 2009 PRZENIESIONY Wto 14:43, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Polinick napisał: | Junki napisał: | Rok temu takim odgrzewanym kotletem było Prodigy (z tych samych powodów co Pearl Jam), a mimo to bawiłem się świetnie. |
Oj, oj, tegoroczny koncert The Prodigy dość mocno jednak się różnił od poprzednich w Polsce. Niby głównie za sprawą zmiany repertuaru, ale mimo wszystko. |
Ja tam żadnej zmiany repertuaru nie dostrzegłem. Grali to co zwykle + nowa płyta, która jest słaba i brzmi jak odkurzone Prodigy z lat 90. W porównaniu z koncertami w Spodku i w Krakowie żadnych wielkich różnic moim zdaniem nie było. Powiedziałbym nawet, że największe wrażenie zrobił na mnie występ w Katowicach, choć ten ostatni miał niewątpliwie olbrzymi rozmach i siłę uderzenia (wiadomo - Opener). Tak czy inaczej Prodigy jest "odgrzewanym kotletem". Albo, jak kto woli, legendą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kas
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Pon 8:51, 14 Gru 2009 PRZENIESIONY Wto 14:46, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Moim skromnym zdaniem ostatnia płyta Prodigy była bardzo dobra, być moża właśnie ze względu na te "odkurzone" lata 90-te.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dred
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:06, 14 Gru 2009 PRZENIESIONY Wto 14:47, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
kas napisał: | Moim skromnym zdaniem ostatnia płyta Prodigy była bardzo dobra, być moża właśnie ze względu na te "odkurzone" lata 90-te. |
Też tak uważam....a że to był mój pierwszy ich koncert (HOF 2009) to byłem zachwycony....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Polinick
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 10:51, 14 Gru 2009 PRZENIESIONY Wto 14:48, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Junki napisał: | Grali to co zwykle + nowa płyta |
Grali kawałki z nowej płyty + cztery standardowe kompozycje A tak jak pisali poprzednicy, nowa płyta jest bardzo dobra. Słabe "Aways outnumbered..." i zbyt komercyjne "Fat of the Land" bije na głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Junki
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:38, 14 Gru 2009 PRZENIESIONY Wto 14:48, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Polinick napisał: | Junki napisał: | Grali to co zwykle + nowa płyta |
Grali kawałki z nowej płyty + cztery standardowe kompozycje A tak jak pisali poprzednicy, nowa płyta jest bardzo dobra. Słabe "Aways outnumbered..." i zbyt komercyjne "Fat of the Land" bije na głowę. |
Więcej było tych standardowych kompozycji. A "Invaders must die" jest płytą zramolałą, niestety. A już napewno nie sposób zgodzić się, że "bije na głowę" "Fat of the land" - album, na którym jest "Breathe", "Firestarter" i "Smack my bitch up"!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Polinick
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 21:09, 14 Gru 2009 PRZENIESIONY Wto 14:49, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Akurat Smack My Bitch Up nie jest wybitnym utworem, straszna komercha. Breathe z resztą trochę też, tylko Firestarter się broni. A IMD to jednak powrót do tego, co w The Prodigy było najlepsze, cieżko tu mówić o jakimś odgrzewaniu, po prostu powrót do korzeni, także tych ideowych, czy tam idealogicznych. U mnie ta płytka stoi na drugim miejscu razem z Experience. A pierwsze miejsce oczywiście MftJG.
I ile było tych standardowych kompozycji?
Smack, Out of space, Voodoo People, Firestarter i chyba tyle. Może już nie pamiętam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Junki
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:36, 15 Gru 2009 PRZENIESIONY Wto 14:50, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Polinick napisał: | Akurat Smack My Bitch Up nie jest wybitnym utworem, straszna komercha. Breathe z resztą trochę też, tylko Firestarter się broni. A IMD to jednak powrót do tego, co w The Prodigy było najlepsze, cieżko tu mówić o jakimś odgrzewaniu, po prostu powrót do korzeni, także tych ideowych, czy tam idealogicznych. U mnie ta płytka stoi na drugim miejscu razem z Experience. A pierwsze miejsce oczywiście MftJG.
I ile było tych standardowych kompozycji?
Smack, Out of space, Voodoo People, Firestarter i chyba tyle. Może już nie pamiętam. |
To właśnie "Invaders must die" jest straszną komerchą. I naprawdę żadnego przesłania ideologicznego u tych panów bym się obecnie nie doszukiwał Kolesie odcinają kupony i tyle. "Odgrzewanie", czy "powrót do korzeni"? Zależy, jak kto woli
A "Smack my bitch up"? Mnie ten utwór osobiście rozpierdala, a to przejście z żeńskim wokalem wprost genialne. Trudno o równie mocny i porywający kawałek na ostatnim albumie.
Na koncercie w Gdynii wykonali też Poison i Breathe. I to jest już mniej więcej połowa repertuaru jaki zagrali. Koncert wcale taki długi nie był.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Polinick
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 17:10, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie był długi, bo to festiwal, nie wymagajmy
Nie rozumiem do końca, jak można mówić o odgrzewaniu, skoro za starym brzmieniem zespołu tęsknili tylko wierni fani i nie tak naprawdę nie było masowego parcia na tamte klimaty. A rave, którego sporo elementów się na tej płycie znalazło, bo z tej kultury też w dużej mierze Liam brał inspirację, to nie są drugi i napierdalanka w brudnych brytyjskich klubach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Junki
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:44, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Polinick napisał: | Nie był długi, bo to festiwal, nie wymagajmy
Nie rozumiem do końca, jak można mówić o odgrzewaniu, skoro za starym brzmieniem zespołu tęsknili tylko wierni fani i nie tak naprawdę nie było masowego parcia na tamte klimaty. A rave, którego sporo elementów się na tej płycie znalazło, bo z tej kultury też w dużej mierze Liam brał inspirację, to nie są drugi i napierdalanka w brudnych brytyjskich klubach. |
Ja nie wymagam, żeby był dłuższy. Chociaż nic by się gwiazdorom nie stało, gdyby zagrali dłużej, tym bardziej że grali jako ostatni. Taki Underworld w 2005 r. jechał np. 2 godziny.
No tak, powrót do brzmienia z początku lat 90. to nic innego, jak odgrzewanie. I zaznaczam po raz kolejny, że nie mam nic przeciwko odgrzewaniu, najlepszy dowód na to, że byłem na ich koncertach trzy razy w ciągu 4 lat i za każdym razem bawiłem się świetnie. Przy czym, utwory z nowej płyty nie mają tego impetu i mocy, jak tamte, nie robią tego wrażenia co kiedyś, tym bardziej, że elektronika poszła już tak do przodu, że przynajmniej dla mnie te ich nowe kawałki nie robią wrażenia. Poza tym sprawiają wrażenie, jakby były zrobione od niechcenia. Myślałem że bardziej sie postarają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kas
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Pią 22:31, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Taki Underworld w 2005 r. jechał np. 2 godziny.
|
Sanchez w 2006 nawet dłużej. Skończył jak już wschodziło słońce. W porannym świetle i po trzech nocach niektórzy wyglądali jak zombie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
leniu
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:21, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o odgrzewane kotlety to mi często smakują one lepiej niż takie wprost z patelni...ale to taka mała anegdotka.Opener to festiwal różnorodnej muzyki więc każdy coś dla siebie wyhaczy...Pearl jam na plus(choc nie jestem wielkim fanem)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tom
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Pon 20:37, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z przedmówcą , mi też dosyć często lepiej wchodza te stare kotlety a po wielu współczesnych kapelach mam niestrawność ... ale to pewnie kwestia wieku ...
p.s. witamy leniu na forum !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|